Kofeina wchodzi w skład wielu kosmetyków przeznaczonych do walki z cellulitem. Nie od dziś znane są jej właściwości ujędrniające i przyspieszające proces spalania tkanki tłuszczowej. Dziś chcemy Wam polecić masaż kawowy, który z powodzeniem możecie wykonać w domu;) Oszczędność gwarantowana, gdyż do wykonania masażu potrzebne będą składniki, które znajdują się w niemalże każdej kuchni, a skuteczność – porównywalna ze stosowaniem drogich kosmetyków antycellulitowych.
Masaż kawowy na cellulit
Do wykonania masażu będzie nam potrzebny peeling z kawowych fusów. Aby go sporządzić musimy zaopatrzyć się w mieloną kawę, szczyptę cynamonu oraz oliwę. Kawę parzymy (ok. 50 g) i odlewamy tak aby pozostały same fusy. Dodajemy do nich szczyptę cynamonu a także oliwę (w ilości, która spowoduje, że papka nabierze konsystencji kremu).
Przeczytaj też:
Masaż wykonujemy po dokładnym umyciu ciała, dla lepszego efektu warto pobudzić krążenie ciepło-zimnym prysznicem. Masaż papką najlepiej rozpocząć od łagodnych kolistych ruchów, pamiętając, aby ruchy były skierowane w kierunku od kolan do serca. Oczywiście masaż kawowy stosujemy w miejscach szczególnego występowania cellulitu czyli ud, pośladków i brzucha. Następnie złap fałdkę skóry pomiędzy kciuk a palec wskazujący i wykonuj ruchy energiczne, posuwiste na przemian jedną i drugą dłonią. Następnie ponownie powróć do kolistych łagodnych ruchów. Kolejny etap to siekanie, kantem dłoni energicznie uderzaj (nie za mocno) w miejsca, w których znajduje się „pomarańczowa skórka”. Powróć ponownie do ruchów kolistych. Masaż tego typu powinien zajmować od kilku do kilkunastu minut, na każdą część ciała – przy czym najważniejszą zasadą jest to aby ruchy na przemian były energiczne i łagodne.
Przeczytaj też:
Kawowe fusy zawierają bardzo duże ilości kofeiny – czyli substancji, która znacznie przyspiesza przemianę materii. Masaż kawową papką pobudza krążenie w naszych komórkach – zarówno poprzez masaż jak i zawartość kofeiny. Stosowanie kofeiny w ten sposób powoduje lepsze ukrwienie.
RADA: Kawowy peeling wykonuj 1-2 razy w tygodniu. Po zabiegu warto wetrzeć w ciało kosmetyki antycellulitowe.
Autorka tekstów o zdrowym trybie życia, urodzie, suplementach. Blogerka. Z wykształcenia jest dietetykiem. Prywatnie mama dwóch córek, żona, miłośniczka diet i jazdy na rowerze. Aleksandra Emini wkłada dużo energii, pasji i czasu w przygotowanie każdego tekstu. Stara się by jej opracowania były rzeczowe, obiektywne a jednocześnie "lekkostrawne" dla czytelników. Więcej informacji na temat Aleksandry Emini znajdziesz na jej blogu osobistym: